Objawy oparzenia słonecznego pierwszego stopnia mogą obejmować:
zaczerwienienie, które jest bardziej widoczne w przypadku jasnej skóry
uczucie ciepła, pieczenia lub napięcia skóry w miejscu oparzenia
opuchliznę lub małe pęcherze na skórze
bolesność skóry
Może również wystąpić zmęczenie, gorączka, bóle głowy oraz mdłości.
Oparzenia słoneczne powstają pod wpływem ekspozycji na dwa rodzaje promieniowania: UVA (odpowiada za fotostarzenie, odczyny fototoksyczne i fotoalergiczne oraz nowotwory skóry) i UVB (odpowiedzialny za widoczny rumień). Ryzyko oparzeń słonecznych wzrasta w zależności od czasu spędzanego na słońcu, przyjmowanych niektórych leków (np. antybiotyków, NLPZ, retinoidów), obecnej pory dnia podczas ekspozycji oraz wysokości nad poziomem morza, typu skóry i jej pigmentacji.
Lekarz stawia diagnozę na podstawie oceny objawów oraz szczegółowego wywiadu z pacjentem. Niekiedy lekarz może zlecić inne dodatkowe badania.
Aby zmniejszyć ryzyko oparzeń słonecznych warto podjąć działania profilaktyczne takie jak:
zmniejszyć czas ekspozycji na szkodliwe promienie słoneczne
unikać słońca w godzinach 10:00 - 14:00
stosować kremy ochronne z filtrem przeciwsłonecznym
często aplikować krem przeciwsłoneczny (co 2 godziny i po pływaniu)
nosić ubrania z długim rękawem i nogawkami (gęsto tkane materiały lub odzież z filtrem UV)
nosić czapkę/kapelusz
Oparzenia słoneczne pierwszego stopnia można leczyć samodzielnie w domu. Postępowanie ma na celu złagodzić objawy i przyspieszyć proces leczenia.
Zaleca się:
stosować chłodne kąpiele lub okłady na dotknięty obszar
w przypadku silnego bólu można stosować dostępne bez recepty leki przeciwbólowe
stosować delikatne kremy lub pianki o działaniu chłodzącym, łagodzącym i nawilżającym (najlepiej w składzie z D-pantenolem, alantoiną)
pamiętać o odpowiednim nawodnieniu oraz unikać ekspozycji na słońce.
Jeśli stosowane środki łagodzące nie działają, a objawom towarzyszy gorączka, przyspieszone tętno, ból i zawroty głowy, należy udać się koniecznie do lekarza, ponieważ mogą być to objawy udaru słonecznego.
Koniec.
No more pages to load