leki-orange

Jaki wpływa na układ krążenia ma styl życia?

Układ krążenia — czy jego funkcjonowanie zależy od stylu życia?

Choroby układu krążenia są najczęstszą przyczyną przedwczesnych zgonów na całym świecie. Choć dysponujemy szeregiem leków na schorzenia sercowo-naczyniowe, to szczególny nacisk powinniśmy kłaść na profilaktykę, czyli na nasz właściwy styl życia. Jak nasze nawyki wpływają na rozwój chorób układu krążenia?

Choroby układu krążenia (CVD — cardiovascular diseases) według raportu Światowej Organizacji Zdrowia stanowią niespełna 30% wszystkich zgonów na świecie — to dwa razy więcej niż z powodu nowotworów! Śmiertelność związana z CVD wrasta wraz z wiekiem, zwłaszcza u mężczyzn. Podłożem tych schorzeń jest miażdżyca naczyń tętniczych, która z kolei prowadzi do choroby niedokrwiennej serca, plasującej się na niechlubnym najwyższym stopniu podium przyczyn zgonów kardiologicznych [1].

Środowiskowe czynniki ryzyka rozwoju miażdżycy i chorób układu krążenia

Idealną sytuacją byłoby, gdyby nasz styl życia maksymalnie ograniczał ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. Rzeczywistość jednak nie jest czarno-biała i nierzadko często trudno nam zmienić swoje długoletnie nawyki. Szacuje się, że około 50% pacjentów mogłoby uniknąć rozwoju choroby, gdyby kontrolowali oni swój styl życia, a dokładniej zaprzestali palenia tytoniu, wprowadzili aktywność fizyczną i zadbali o swój codzienny jadłospis [2].

Aktywność fizyczna

Aktywność fizyczna jest jednym z podstawowych elementów zdrowego stylu życia. Choć przez wielu z nas jest kojarzona wyłącznie jako nieodzowny element gubienia nadprogramowych kilogramów, to ruch niesie ze sobą zdecydowanie więcej korzyści. Wpływa on pozytywnie na układ krążenia i funkcjonowanie narządów ruchu. Poprawia także gospodarkę lipidową, węglowodanową, hormonalną, a także zwiększa odporność organizmu .

Nie trzeba biegać maratonów i regularnie startować w zawodach triathlonowych, aby doświadczać pozytywnego wpływu aktywności fizycznej. Badania naukowe dowodzą, że regularne bieganie dystansów nieprzekraczających 10 km w umiarkowanym tempie zmniejsza ryzyko śmierci w wyniku zawału aż o 44%! [2-5].

Palenie papierosów

Dym tytoniowy, który trafia do naszych płuc, natychmiast uruchamia kaskadę reakcji, bezpośrednio wpływających na nasz układ sercowo-naczyniowy. Warto na wstępie dodać, że nie musimy być aktywnym palaczem, aby wdychać dym — bierne palenie, czyli przebywanie w towarzystwie osób palących, jest równie szkodliwe .

Już minutę po inhalacji dymu papierosowego dochodzi do przyspieszenia akcji serca. Jest to wynik działania nikotyny, która wpływa na wydzielanie adrenaliny — hormonu wytwarzanego przez nadnercza. Adrenalina zwiększa ciśnienie tętnicze, rozpychając ściany naczyń krwionośnych i zwiększając ryzyko rozwoju chorób układu krążenia. Jednak papierosy to nie tylko nikotyna. Dwutlenek węgla, którego zawartość we krwi w trakcie palenia gwałtownie wzrasta, wiąże się z hemoglobiną. Zmniejsza się tym samym zawartość tlenu, a jego deficyt może doprowadzić nawet do obumierania organów. Palenie papierosów wpływa także na gospodarkę lipidową, zwiększa zawartość cholesterolu i powoduje przyklejanie się blaszek miażdżycowych do ścian naczyń krwionośnych. Stwarza to ryzyko zamknięcia światła tętnicy, oderwanie się skrzepu i wystąpienia zawału [1,6].

Dieta

Złe nawyki żywieniowe to grzech wielu z nas. Prowadzą one nie tylko do otyłości i cukrzycy, choć to właśnie z tymi chorobami najczęściej je kojarzymy. Nieprawidłowa dieta to także zwiększone ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego, zespołu metabolicznego czy choroby niedokrwiennej serca [1].

Jednym z najważniejszych czynników ryzyka rozwoju chorób układu krążenia jest zbyt wysokie stężenie cholesterolu i trójglicerydów we krwi. Ograniczenie spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych (poniżej 10% kaloryczności diety) i cholesterolu (poniżej 300 mg dziennie) może istotnie ograniczyć występowanie chorób sercowo-naczyniowych. Wskazuje się jednak również na fakt, iż to rodzaj tłuszczu, a nie jego całkowita ilość, decyduje finalnie o jego zawartości we krwi. Powinniśmy zatem postawić na niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), czyli omega-3 i omega-6 w odpowiedniej proporcji [1].

Wolne rodniki to reaktywne formy tlenu, których nadmiar prowadzi m.in. do degeneracji naczyń krwionośnych i zwiększenia ich podatności na zmiany miażdżycowe. Aby z nimi skutecznie walczyć, nasz organizm potrzebuje antyoksydantów (przeciwutleniaczy), które neutralizują ich działanie. W profilaktyce chorób układu krążenia kładzie się zatem szczególny nacisk na spożywanie odpowiedniej ilości warzyw, owoców i produktów zbożowych, które są bogatym źródłem antyoksydantów [1].

Kolejnym elementem naszej diety, wpływającym na rozwój miażdżycy, jest sól kuchenna. Eksperci od lat apelują, abyśmy ograniczyli jej spożywanie do maksymalnie 5 g dziennie. Nie możemy jednak zapominać, że w tę masę wlicza się cała sól, jaką spożywamy danego dnia — ta ukryta w innych produktach (np. słonych przekąskach) również. Według Światowej Organizacji Zdrowia, aż 49% chorób serca jest wynikiem zbyt dużego spożycia soli kuchennej. Z kolei podwyższenie jej spożycia o zaledwie 2 g powoduje wzrost ryzyka udaru mózgu aż o 23%! [1,7].

Dieta bogata w witaminy

Homocysteina to aminokwas, który jest czynnikiem rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. Jego nadmiar jest przyczyną stresu oksydacyjnego i stanów zapalnych. Co więcej, homocysteina może zwiększać przyleganie płytek krwi do śródbłonka naczyń i pobudzać procesy krzepnięcia, co zaburza funkcjonowanie układu krążenia. Możemy jednak przeciwdziałać nadmiarowi homocysteiny we krwi — witaminy z grupy B uczestniczą w jej metabolizmie i zapobiegają jej nagromadzeniu [1].

Prozdrowotna rola witaminy D jest nam powszechnie znana, jednak rzadko mamy świadomość jak związek ten wpływa na nasz układ krążenia. Jej niedobór został uznany za czynnik ryzyka chorób kardiometabolicznych, w tym nadciśnienia tętniczego i cukrzycy typu 2. Jej zbyt niska zawartość wiąże się także ze wzrostem częstości incydentów sercowo-naczyniowych i wzrostem śmiertelności ogólnej. Istnieją także przypuszczenia, jakoby witamina D zmniejszała ryzyko pęknięć płytki miażdżycowej [1].

Podsumowanie

Tylko my jesteśmy odpowiedzialni za nasz własny tryb życia. Nieprawidłowe nawyki żywieniowe, zbyt mała aktywność fizyczna oraz palenie papierosów to prosta droga do rozwoju wielu chorób sercowo-naczyniowych. Świadomość, w jaki sposób możemy na nie wpływać, jest pierwszym krokiem do zmiany. Niemniej, nie podejmując żadnych kroków, należy prędzej czy później spodziewać się zdrowotnych konsekwencji.

Omawiane produkty
Brak przypisanych produktów.
Omawiane schorzenia
Niewydolność serca jest stanem, który rozwija się, gdy serce nie pompuje wystarczającej ilości krwi dla potrzeb organizmu. Może się to zdarzyć, jeśli serce nie może wypełnić się wystarczającą ilością …
Omawiane substancje
Podsumowanie
SchorzeniaNiewydolność serca
KategoriaStyl życia
TematyChoroby układu krążenia,
Profilaktyka
AutorMaria Bialik
Ostatnia aktualizacja8 miesięcy temu
Data publikacji13.08.2021
Bibliografia7 źródeł