leki-orange

Co można stosować zamiast statyn na cholesterol?

Czy statyny mają swoje naturalne odpowiedniki?

Zbyt wysoki poziom cholesterolu to prawdziwa plaga naszych czasów. Hipercholesterolemia, bo o niej mowa, dotyka nawet 60% Polaków. Trudności diagnostyczne są związane z brakiem charakterystycznych objawów towarzyszących. To z pewnością jeden z powodów, dla których leczenie hipercholesterolemii podejmuje zaledwie 15% osób. Lekami pierwszego wyboru są najczęściej statyny, wywołujące niekiedy istotne skutki uboczne [1]. Co ciekawe, w niektórych przypadkach można je z powodzeniem zastępować naturalnymi odpowiednikami.

Hipercholesterolemia — czym jest?

Nie ulega wątpliwości, że podwyższony poziom cholesterolu nie jest naszym sprzymierzeńcem w walce o zadowalającą kondycję organizmu. Hipercholesterolemia predysponuje do rozwoju miażdżycy naczyń, chorób serca, a nawet wystąpienia zawału mięśnia sercowego lub udaru niedokrwiennego mózgu [2].

Według wytycznych ESC, czyli Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ang. European Society of Cardiology) nieprawidłową ilość blaszki miażdżycowej rozpoznaje się wtedy, gdy:

  • stężenie cholesterolu całkowitego przekracza 190 mg/dl;
  • stężenie „złego cholesterolu” LDL (lipoprotein o niskiej gęstości) jest wyższe niż 115 mg/dl [3].

Specjaliści podkreślają jednak, że wymienione parametry należy zestawić z całkowitym ryzykiem sercowo-naczyniowym, które różni się w zależności od stanu zdrowia pacjenta. Przykładowo, u osób należących do tzw. wysokiej grupy ryzyka frakcja LDL nie powinna przekroczyć 100 mg/dl. Z kolei stężenie lipoprotein o niskiej gęstości u pacjentów z bardzo wysokiej grupy ryzyka powinno być niższe niż 70 mg/dl. Jeśli osiągnięcie takiego wyniku jest niemożliwe, konieczne jest dążenie do co najmniej połowicznej redukcji stężenia frakcji LDL [2].

Statyny na receptę — leki pierwszego wyboru?

Choć istnieje kilka grup leków obniżających stężenie cholesterolu we krwi, za najskuteczniejsze uznaje się tzw. statyny. Są to środki, które kompetycyjnie i odwracalnie hamują związek pełniący kluczową rolę w tworzeniu cholesterolu. Mowa o reduktazie HMG-CoA (3-hydroksy-3-metyloglutarylokoenzymie A) — zablokowanie tego enzymu stymuluje rozpad frakcji „złego cholesterolu” i dzięki temu jest on usuwany z osocza krwi.

Szacuje się, że statyny zmniejszają stężenie frakcji LDL o blisko 30-60% oraz redukują stężenie triglicerydów o ok. 20-45%. Co więcej, mają również zdolność do podwyższania stężenia „dobrego cholesterolu”, czyli tzw. frakcji HDL (lipoprotein o wysokiej gęstości) [4]. Wykazano, że statyny działają przeciwzapalnie i przeciwzakrzepowo. Przypuszcza się, że mogą również wywoływać efekt immunomodulujący, jednak dokładny mechanizm działania nie został jeszcze poznany  [5].

Statyny — skutki uboczne

Jednak pomimo licznych zalet statyn, leki te mają także pewne wady, które wynikają z potencjalnych działań niepożądanych. Przewlekłe przyjmowanie tej grupy związków może prowadzić do miopatii objawiającej się bólami mięśniowymi i ogólnym osłabieniem. W skrajnych przypadkach dochodzi do rozpadu mięśni poprzecznie prążkowanych (rabdomiolizy). Ponadto odnotowano rzadkie przypadki uszkodzenia wątroby występujące u 1-3% pacjentów. Bardziej powszechne są zaś zaburzenia żołądkowo-jelitowe (bóle brzucha, wzdęcia, nudności, zaparcia, biegunki), zaburzenia snu oraz bóle głowy  [6].

Co zamiast statyn na cholesterol?

Monakolina K, czyli statyna naturalna

Zbyt wysokie stężenie cholesterolu we krwi pociąga za sobą konieczność zmodyfikowania codziennej diety, a także zastosowania umiarkowanej aktywności fizycznej. Właściwym krokiem jest także wprowadzenie suplementacji. Na aptecznych półkach znajdziemy szereg preparatów zawierających związki pochodzenia naturalnego. Jednym z nich jest monakolina K określana jako lowastatyna. Substancję izoluje się z czerwonego ryżu poddawanego procesowi fermentacji (pod wpływem grzybów z rodzaju Monascus purpureus) [7].

Udowoniono, że wystarczy zaledwie 10 mg monakoliny K dziennie, aby obniżyć stężenie „złego cholesterolu” o ok. 10-20% [8]. Jednak preparaty zawierające tę naturalną statynę (np. Anticholesteran, Armolipid, Profichol Forte, Lipiforma Plus) nie powinny być stosowane przez wszystkich pacjentów, ale głównie tych, którzy są w tzw. grupach niskiego bądź umiarkowanego ryzyka sercowo-naczyniowego. Osoby będące w grupie wysokiego ryzyka mogą przyjmować monakolinę K jedynie wtedy, gdy stężenie frakcji LDL nie przewyższa 100 mg/dl [9,10]. Ostateczną decyzję podejmuje lekarz prowadzący.

https://leki.pl/lek/armolipid/

 

https://leki.pl/lek/lipiforma-plus/

Pomarańcza bergamota

Pochodząca z włoskiej Kalabrii pomarańcza bergamota to nie tylko częsty składnik perfum, ale również doskonałe źródło polifenoli. Brutierydyna, melitydyna, naringina, neohesperydyna czy neoeriocytryna to związki o udokumentowanej skuteczności w walce ze zbyt wysokim stężeniem cholesterolu. W tradycyjnej włoskiej medycynie bergamotkę stosuje się jako remedium na szereg dolegliwości, m.in. infekcje gardła, skóry, dróg moczowych, a nawet gorączkę [11].

Przeprowadzono badania, podczas których testowano skuteczność naringiny i lowastatyny w zwalczaniu wysokiego stężenia cholesterolu. Wyniki okazały się zaskakujące: naringina znacząco obniżyła ilość pasm tłuszczowych i — w przeciwieństwie do lowastatyny — wykazała dodatkowe działanie ochronne na wątrobę [12]. Wysoką efektywność polifenoli tłumaczy się także podobieństwem strukturalnym cząsteczek naringiny i neohesperydyny do statyn [13].

Na podstawie analiz przeprowadzonych na grupie 237 osób szacuje się, że dawka terapeutyczna BPF (ang. Bergamot – derived polyphenolic fraction; frakcje polifenolowe bergamoty) powinna wynosić 500-1000 mg dziennie (np. Berimal Forte, Jarrow Formulas Citrus Bergamot). Po 3 miesiącach kuracji zaobserwowano spadek stężenia cholesterolu całkowitego o 20% (dawka 500 mg) i 30,9% (dawka 1000 mg). Z kolei stężenie „złego cholesterolu” LDL uległo redukcji o 23% i 38,6% przy przyjmowaniu dawek (odpowiednio) 500 i 1000 mg. Naukowcy zaobserwowali również wzrost stężenia „dobrego cholesterolu” HDL o ok. 26-40% [14].

Czy warto stosować naturalne odpowiedniki statyn?

Stosując preparaty z monakoliną K lub bergamotą powinniśmy pamiętać o bezwzględnym przestrzeganiu zaleceń. Przed rozpoczęciem suplementacji warto zasięgnąć porady farmaceuty lub lekarza prowadzącego terapię.

Omawiane produkty
Brak przypisanych produktów.
Omawiane schorzenia
Hipercholesterolemia to inaczej zwiększone stężenie cholesterolu we krwi. Według wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego za nieprawidłowe uznaje się następujące stężenia: – cholesterolu …
Omawiane substancje
Atorwastatyna jest lekiem stosowanym w leczeniu chorób układu sercowo-naczyniowego. Substancja ta działa poprzez obniżanie poziomu cholesterolu we krwi.
Lowastatyna jest stosowana wraz z dietą w celu obniżenia stężenia we krwi „złego” cholesterolu (LDL), zwiększenia stężenia „dobrego” cholesterolu (HDL) oraz obniżenia stężenia triglicerydów. Działania…
Monakolina K z czerwonych drożdży ryżowych fermentowanych przez Monascus purpureus, jest cząsteczką o działaniu obniżającym poziom cholesterolu. Struktura chemiczna monakoliny K jest w zasadzie identy…
Podsumowanie
SubstancjeAtorwastatyna,
Lowastatyna,
Monakolina K,
Simwastatyna
SchorzeniaHipercholesterolemia
KategoriaCholesterol,
Leki na receptę,
Przewód pokarmowy i metabolizm,
Serce i krążenie
TematyLeki na cholesterol,
Statyny
AutorKinga Bednarczyk
Ostatnia aktualizacja11 miesięcy temu
Data publikacji18.06.2021
Bibliografia14 źródeł